Prawie 70 proc. świątecznego budżetu Polacy zostawią w sklepach stacjonarnych. Niezależnie czy online czy offline – za zakupy zapłacimy przede wszystkim kartą debetową

Najpopularniejszym miejscem robienia przedświątecznych zakupów są wciąż sklepy stacjonarne, z których skorzysta połowa Polaków. W tym roku zostawimy w nich ponad 1 000 zł. Jak wynika z badania firmy doradczej Deloitte „Zakupy świąteczne 2019” Polacy chętnie szukają inspiracji prezentowych w internecie. Jedna trzecia klientów obdaruje bliskich upominkami kupionymi w sklepach internetowych, które mają przynajmniej jeden oddział stacjonarny, a 28 proc. skorzysta z platform e-commerce. Szczególnie dotyczy to elektroniki. Do zakupów online najbardziej przekonuje nas dostawa do domu oraz szeroki asortyment. Z kolei za największą zaletę zakupów tradycyjnych uważamy możliwość natychmiastowego odebrania kupionego produktu oraz politykę wymiany i zwrotów.

W międzynarodowym badaniu Deloitte wzięli udział respondenci z ośmiu europejskich krajów, w tym także z Polski. Wśród pytań znalazły się nie tylko kwestie dotyczące świątecznych budżetów, ale również zakupów przedświątecznych robionych w sieci.

Polska rodzina na tegoroczne Boże Narodzenie wyda średnio 1 521 zł, z czego 32 proc., czyli 489 zł trafi do sprzedawców online. Wydatki w sklepach stacjonarnych stanowią wciąż większość świątecznego budżetu Polaków (68 proc.), przy czym wzrosły one o 6,1 proc. w porównaniu do zeszłego roku. Dla porównania średnia dla wszystkich badanych krajów wynosi 2,6 proc. – Z kolei e-commerce rośnie w Polsce wolniej niż w pozostałych badanych krajach. W Polsce jest to 2,7 proc. w porównaniu do 4,8 proc. w Europie. Kanał online, który stanowi 32 proc. wszystkich świątecznych wydatków w ośmiu badanych krajach urósł o  5 pp. w porównaniu do ubiegłego roku – mówi Patrycja Venulet, dyrektor w dziale strategii Deloitte.
 

Do sieci po elektronikę i gry komputerowe

Połowa polskich respondentów deklaruje, że po prezenty uda się do sklepów stacjonarnych. – W Europie takiej odpowiedzi udzieliło 65 proc. ankietowanych. W tym względzie przodują Hiszpanie, Holendrzy i Portugalczycy. W Polsce z roku na rok widzimy trend spadającej popularności sklepów tradycyjnych, co nie zmienia faktu, że wciąż pozostają one głównym kanałem świątecznej sprzedaży – mówi Agnieszka Szapiel, menedżer w dziale strategii Deloitte

Jedna trzecia klientów obdaruje bliskich prezentami kupionymi w sklepach internetowych, które mają przynajmniej jeden oddział stacjonarny, a 28 proc. skorzysta z platform e-commerce. W reszcie badanych krajów odsetek ten wynosi odpowiednio 40 i 51 proc. W przypadku polskich konsumentów wskaźniki te wyraźnie rosną w przypadku elektroniki, szczególnie tzw. inteligentnej odzieży. W sklepach internetowych zamierza ją kupić 45 proc. respondentów, a na platformach e-commerce 37 proc. Podobnie sytuacja wygląda z grami komputerowymi.

Wyniki tegorocznego badania Deloitte pokazują, że na internetowym rynku wciąż dużo do zrobienia mają sprzedawcy żywności. Tylko 15 proc. ankietowanych deklaruje, że  kupi żywność za pośrednictwem internetu, a 72 proc. preferuje sklepy stacjonarne. W tradycyjny sposób wolimy też kupować kosmetyki i perfumy oraz produkty zdrowotne. Aby nabyć produkty z tej kategorii aż 62 proc. Polaków uda się do sklepów stacjonarnych. Z kolei tak chętnie kupowanych na prezenty książek będziemy szukać także przede wszystkim w tradycyjnych punktach sprzedaży (45 proc.) oraz online, ale w sklepach, które mają oddziały stacjonarne (38 proc.).
 

Zalety różnych kanałów sprzedaży

Do zakupów online najbardziej przekonuje nas dostawa do domu (62 proc.), szeroki asortyment (58 proc.) oraz to, że nie mamy poczucia straty czasu (58 proc.). Ważna jest także możliwość łatwego porównania ceny (57 proc.). Z kolei za największą zaletę zakupów tradycyjnych uważamy możliwość natychmiastowego odebrania kupionego produktu (77 proc.), politykę wymiany i zwrotów (76 proc.), ochronę danych osobowych (75 proc.) oraz możliwość uzyskania fachowej porady od sprzedawcy (74 proc.).

W sklepach stacjonarnych za zakupy bożonarodzeniowe zamierzamy płacić kartą płatniczą (66 proc.) oraz gotówką (53 proc.). Co ciekawe, karty użyje 70 proc. osób powyżej 55 roku życia. Z kolei w sklepach internetowych najczęściej również wybierzemy kartę oraz cyfrowe portfele (po 40 proc.). Te ostatnie są szczególnie popularne wśród osób w wieku 35-54 lat.
 

Internet kopalnią pomysłów

Inspiracji prezentowych szukamy przede wszystkim w Internecie (49 proc.), dla porównania w Europie wskaźnik ten wynosi 46 proc.

40 proc. pośród badanych Polaków korzysta również z tak zwanego marketingu szeptanego, którego źródłem jest rodzina, przyjaciele i sąsiedzi, a 38 proc. pomysłów szuka w sklepach tradycyjnych.

Co ciekawe aż 36 proc. badanych wprost pyta najbliższych, co chcieliby otrzymać.

Ponad jedna czwarta (28 proc.) pomysły znajduje w mediach społecznościowych. – Średnia dla pozostałych badanych krajów nie jest aż tak wysoka, bo sięga 21 proc. Jeżeli chodzi o inspiracje czerpane z mediów społecznościowych, to dziś wśród internautów króluje przede wszystkim Instagram, który w ubiegłym roku wprowadził możliwość robienia zakupów bezpośrednio z poziomu aplikacji – mówi Jan Kisielewski, dyrektor w dziale strategii Deloitte.

Ci, dla których Internet jest głównym źródłem pomysłów na prezenty, korzystają przede wszystkim z wyszukiwarek i porównywarek (48 proc.), sklepów internetowych (46 proc.) oraz stron wybranych marek (44 proc.) – dodaje Jan Kisielewski.